czwartek, 7 października 2010

Tablica


Wybrałem się kiedyś do kościoła w Konopiskach aby zrobić zdjęcia ślubne. Dostrzegłem tam, tuż obok wejścia na dziedziniec kościelny, tablicę na ogłoszenia. Tablica jak tablica, pomyślałem. Ciekawe było to, co było na tablicy. Można to opisać w kilku zdaniach: jak tak bardzo chcesz wyjść za mąż lub ożenić się, to muszisz wynająć odpowiednią limuzynę. Przecież nie pojedziesz do ślubu furmanką, prawda? Do wyboru masz więc dwa super auta. Kiedy już to uczynisz lecz żar ciał wznieci płomienie, to może pomóc ci tylko gaśnica. Lecz kiedy ona zawiedzie, to już tylko masz do dyspozycji fotografie nagrobkową.

Tak sobie tu grafomanię. Może zacznę pisać powieści :-)