poniedziałek, 14 czerwca 2010

Kontrasty


W minioną sobotę, podczas Industriady jeździł po Częstochowie autobus z lat 80 ubiegłego wieku, zwany pieszczotliwie "ogórkiem". Były to Jelcze, myśl techniczna naszych inżynierów. Nie było w nich klimatyzacji, fotele przypominały zydle powleczone dermą. Kierowca nie miał kabiny, więc ryk silnika przenosił się do wnętrza pojazdu. Podróż tym autobusem, a jeździły one jako komunikacja miejska oraz miedzymiastowa, była udręką. Wychodziło się z tego "dyliżansu", z bólem głowy i pleców. Czasy się zmieniły i dobrze. Współczesne autobusy odbiegaja wyglądem i wnętrzem od tamtych, minionych. I nasze otoczenie zmieniło się diametralnie. Taki "ogórek" na tle pięknej, letniej kawiarenki, to zaiste bardzo kontrastowy obrazek. I jedno, i drugie, są jakby z innej bajki.

Brak komentarzy: