piątek, 21 sierpnia 2009

Reklama czy antyreklama??


Wszechogarniająca nas brzydota jest konsekwencją głupoty i skrajnego skąpstwa tych, co się reklamują. Jest to swoista antyreklama czegoś, co reklamujący zapewne chciałby aby przynosiło zysk.

1 komentarz:

korulka pisze...

W pełni się zgadzam. Ale straciłam już nadzieję na to, że "cętusie" bedą zwracać uwagę na estetykę przestrzeni miejskiej.

Szkoda, że nie bierzemy przykładu np. z Francji. Tam takiego bałaganu nie ma.


Pozdrawiam