środa, 21 października 2009

Joshua Bell & Antonio Stradivari




I stało się. To prawie jak cud. 20 października 2009 w naszej Filharmonii Częstochowskiej (stojącej na na murach Nowej Synagogi) zagrał wielki wirtuoz skrzypiec Joshua Bell. Zagrał na skrzypcach z pracowni Antonio Stradivari. Na instrumentach Stradivariego grało wielu Polaków, m.in. Wieniawski, Lipiński, Młynarski, Huberman (którego skrzypce skradziono w latach 30. XX wieku i odnaleziono w 80., następnie odrestaurowane przez Londyńską firmę "J&A Beare", obecnie warte kilka milionów funtów są własnością skrzypka Joshui Bella). Instrumenty te noszą imiona od swoich sławnych właścicieli. Na skrzypcach z 1717 roku zwanych Sasserno, grywał Henryk Wieniawski. Na skrzypcach Gibson z 1713 grał Bronisław Huberman. Skrzypce Stradivarius miał w swojej kolekcji Michał Klofas Ogiński - twórca poloneza a-moll nr 13 "Pożegnanie Ojczyzny" (później nabył je wirtuoz francuski Ch. Lafont). Instrument Stradivariego pochodzący z kolekcji łódzkiego fabrykanta po wojnie został ukradziony przez Rosjan. Grał na nim Igor Ojstrach (władze ZSRR nigdy nie zwróciły skrzypiec do Polski).
Wspomniany koncert zasponsorował w całości, urodzony w naszym mieście i ocalały z częstochowskiego getta a mieszkający obecnie w Nowym Jorku Zygmunt Rolat. Mogę powiedziec, że byłem na tym koncercie. A dźwięk skrzypiec? Niebiański ...
(część materiałów za Wikipedią)

Brak komentarzy: