niedziela, 14 listopada 2010

Krótka rozprawa na temat wyższości Sigmy nad Nikkorem 20 mm lub na odwrót











Prezentuję kilka zdjęć wykonanych rzeczonymi obiektywami. Za ich wypożyczenie dziękuję Piotrkowi i Wiesiowi. Zdjęcia pochodzą z matrycy FX (czyli 36x24 mm). Obydwa szkła to ogniskowa 20 mm a siła światła w Sigmie wynosi f1,8 a w Nikkorze f2,8. Obiektywy są solidnie wykonane. Mają jednak inne rozmiary i wagę. Sigma ma (razem z osłoną przeciwsłoneczną) 12 cm długości a Nikkor (również z osłoną) tylko 7 cm. Średnica filtru do Sigmy to 82 mm (!) i koszt ok. 190-230 zł a w Nikkorze 62 mm, przy kosztach ok. 150 zł. Waga: Sigma 550 g, Nikkor 350 g. Ostrość na pełnym otworze, czyli Sigma f1,8: dobra (zapewne od danego egzemplarza, w tym była dobra), Nikkor f2,8: (nie faforyzując Nikkora) znacznie lepsza. Sigma uzyskuje taką ostrość po przymknięciu do wartości f2,8, czyli do wartości Nikkora. Rozmycie tła: Sigma - tutaj trzeba czapki z głów (ale swoje robi f1,8), w Nikkorze rozmycie tła jest równie dobre a nawet bardzo dobre. Tutaj trzeba zaznaczyć jeszcze jedno: Sigma robi zdjęcia z odległości 20 cm od obiektu a Nikkor od 25 cm. Te 5 cm w tym przypadku ma znaczenie. Winietowanie: w Sigmie występuje znacznie przy przysłonie f1,8 ale częściowo znika przy f2,8. W Nikkorze przy przysłonie f2,8 jest znacznie mniejsze i zanika przy f4. Zwycięzca i przegrany: nie ma. Oba obiektywy są bardzo dobre, ostre i kontrastowe. Aparat z obydwoma obiektywami ostrość ustawiał bardzo dobrze. Szkopuł w tym, że nie każdemu chce się dźwigać szkło o wadze ponad pół kilograma. Nikkor jest tutaj mały i zgrabny, ale nie gorszy o jotę. Ja wybieram Nikkora, ze względu na wielkość. Cena obu szkieł taka sama: 2249 zł. Zobaczcie zdjęcia: ostrość ustawiona na palcu wskazującym. Obiekt wybrany celowo, gdyż tu najbardziej widać rozmycie tła ze względu na kilku planowość obiektu. Zdjęcia są tylko poprawione pod względem koloru. Nie są wyostrzone. Czekam na opinie i komentarze.

4 komentarze:

pstryk pisze...

Moim zdaniem zdjęcia testowe powinny to być gołe JPGi z puszki bez podkręcania kolorów itp., osobiście chyba wolał bym wybrać Nikkora, sentyment do tego, żeby wszystkie szkła były od tej samej firmy nie będę się bujał np. z kalibracją jeżeli coś mi nie zgra choć i Nikkor może łapać FF/BF, widziałem to szkło na żywo przez chwile i muszę powiedzieć, że jego rozmiary są minimalne, wchodzi wręcz do kieszeni w spodniach a efekty na pewno robią wrażenie, jakość ze stałki to co innego. ja wybieram Nikkora

pjolo pisze...

A ja wybralem Sigme. 0.7 przyslony robi ogromna roznice.
200gr w torbie z profesjonalnym sprzetem to drobiazg.
Jesli stalki to tylko 1.4 1.8. 2.8 mozna zapiac zooma :)
Jak chce nosic w kieszeni, wybieram kompakt. Czyli na odwrot. :)

Zbigniew Burda pisze...

Piotr, wybierasz Sigmę bo ją już masz. Ja napisałem, że wybieram Nikkora bo nie mam żadnego z tych obiektywów. Co do przysłony zgadzam się z Tobą bo to w tekscie napisałem. Dzięki za komentarz.

ogrodowa 24 pisze...

Każdy lubi to co ma :-)

Ps. Kiedy odpalasz bloga z FE 2?