poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Dożynkowe piękności ... i dożynkowe smakołyki




Z tych dwóch składowych tytułu, ja jednak wybieram te pierwsze. Chleb ze smalcem i z ogórasem to nie moje przysmaki. Po smalcu to żyły zarastają.

3 komentarze:

Marcin Opałczyński pisze...

Na coś jednak trzeba umrzeć. Przyjemności przede wszystkim.
Choć też wolę to pierwsze ;b

Anonimowy pisze...

a ja tam wolę smakołyki :)

Mikołaj Lesław Ataniel pisze...

W moim zasięgu było to drugie